„Poważny” Chevrolet Malibu 9

Pin
Send
Share
Send

Chevrolet Malibu to średniej wielkości sedan z napędem na przednie koła (choć jego wymiary z pewnością można przypisać klasie biznesowej), o wyrazistym designie, wysokiej jakości wnętrzu, nowoczesnej technologii i bogatym poziomie wyposażenia… przede wszystkim do osób z rodziny prowadzących aktywne życie wizerunkowe, które chcą dostać „dużo samochodów za rozsądne pieniądze”…

Na początku kwietnia 2015 roku na międzynarodowej wystawie w Nowym Jorku GM, w imieniu Chevroleta, zaprezentował kolejną, już dziewiątą generację sedana Malibu średniej wielkości. Samochód zmienił się dramatycznie: stał się „bardziej sportowy” na zewnątrz, otrzymał nowe wnętrze, powiększył się, spadł o ponad sto kilogramów i otrzymał hybrydową elektrownię.

Zagraniczna publiczność była w stanie docenić wszystkie uroki nowości w czwartym kwartale tego samego roku, ale niestety nie dotarła do Rosji (z powodów „niejasnych dla marketerów” - rosyjscy kierowcy nie lubią średniej wielkości Amerykanów sedany, dobrym przykładem jest poprzednia generacja Malibu, a przed nim Epica).

Dokładnie trzy lata po debiucie samochód przeszedł niewielką, ale skomplikowaną zmianę stylizacji. Czterodrzwiowy "odświeżony" zewnętrznie - poprzez wymianę osłony chłodnicy, osprzęt oświetleniowy "w kółko" i zderzak (tym samym lekko dodając solidności); nabył nowy system multimedialny z niekwestionowanym 8-calowym ekranem, "uzbrojony" w nowy nowoczesny sprzęt i otrzymał nową skrzynię biegów do silnika podstawowego (zmienny bezstopniowy wariator "zastąpił" 6-pasmowy "automatyczny") ... Ale zmiany też się nie skończyły - sedan po raz pierwszy w swojej historii pojawił się w wersji „RS”, która różni się od innych osiągów w „sportowej” stylistyce.

Nawiasem mówiąc, „dziewiąty” Chevrolet Malibu, w wyniku zmiany pokoleń, również przeszedł poważną zmianę stylu, zmieniając się w fastbacka - sedana z dynamicznym dachem przedziału, oryginalnymi wytłoczeniami na ścianach bocznych, mocno pochyloną tylna szyba i mały „ogon” bagażnika.

Surowy przód samochodu wykonany jest w korporacyjnym kierunku marki z drapieżną optyką, dwuczęściową osłoną chłodnicy i mocnym zderzakiem. Nie mniej stylowo wygląda rufa, z pięknymi latarniami z sekcjami LED i podniesionym zderzakiem, w który wszczepiono dwie sześciokątne rury wydechowe.

Pseudosportowe osiągi można łatwo odróżnić od innych wersji wyposażenia dzięki czarnej osłonie chłodnicy i emblematom Chevroleta, małemu spojlerowi na pokrywie bagażnika, przerysowanym rurom wydechowym, oryginalnym 18-calowym felgom i tabliczkom znamionowym RS.

Długość auta wynosi 4922 mm, z czego 2829 mm przypada na rozstaw osi (wzrost w porównaniu z poprzednikiem - odpowiednio o 58 mm i 91 mm), szerokość - 1854 mm, wysokość - 1463 mm. Prześwit czterodrzwiowego pojazdu wynosi 155 mm, a jego „podróżna” waga waha się od 1400 do 1568 kg (w zależności od modyfikacji).

Dziewiąta generacja Malibu jest nie mniej imponująco udekorowana w środku: markowa wielofunkcyjna kierownica, nowoczesna deska rozdzielcza z kolorowym wyświetlaczem komputera pokładowego i ciekawa architektura przedniego panelu z ergonomiczną konsolą pośrodku. Ten ostatni wieńczy 8-calowy monitor kompleksu multimedialnego Chevrolet Infotainment 3, pod którym znajduje się oryginalna jednostka sterująca mikroklimatem w kabinie.

Dekoracja samochodu implikuje obecność wysokiej jakości materiałów wykończeniowych, w szczególności miękkich tworzyw sztucznych, wstawek do metalu i prawdziwej skóry.

Jeśli chodzi o „sportową” (dokładnie w cudzysłowie) trzyczęściową wersję, może się ona dodatkowo pochwalić czarną tkaniną w obszyciu siedzeń, skórzaną kierownicą i gałką zmiany biegów, a także logo „RS”.

Z przodu „Malibu” znajdują się wygodne, wyglądające fotele z odpowiednio rozwiniętym podparciem bocznym, a tylna kanapa z łatwością pomieści trzech pasażerów - korzyść z miejsca na nogi i szerokości z zainteresowaniem. Ale spadzisty dach oczywiście wywiera presję na szczyty zbyt wysokich pasażerów.

W normalnym stanie bagażnik samochodu czterodrzwiowego jest w stanie „wchłonąć” do 447 litrów bagażu. Drugi rząd siedzeń składa się na dwie sekcje, uwalniając otwór do transportu długich ładunków. Samochód posiada koło zapasowe i narzędzia we wnęce pod podniesioną podłogą.

Dla Chevroleta Malibu 9. generacji dostępne są dwie czwórki benzynowe Ecotec z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem:

  • Podstawowe wersje auta wyposażone są w 1,5-litrowy silnik z systemem start-stop, generujący 160 koni mechanicznych przy 5600 obr./min i 250 Nm przy 2000-4000 obr./min oraz połączony z bezstopniowym wariatorem (przed modernizacją z 2018 r. - od 6-biegowej "automatycznej").
  • Pod maską bardziej wydajnych opcji kryje się jednostka o pojemności 2,0 litra o mocy 250 KM. przy 5300 obr/min i 350 Nm maksymalnego ciągu przy 1700 obr/min. Automat 9-pasmowy pełni dla niego rolę „partnera”.

Dostępny dla klasycznego amerykańskiego sedana i nowoczesnej elektrowni hybrydowej, w skład której wchodzi 1,8-litrowy silnik benzynowy, para silników elektrycznych oraz zestaw akumulatorów litowo-jonowych o pojemności 1,5 kilowatogodziny. Jego całkowity potencjał to 182 konie mechaniczne. Na czysto elektrycznej trakcji „hybrydowy Malibu” jest w stanie przejechać 70-80 km, przyspieszając do maksymalnie 88 km/h.

Auto pędzi na podbój drugiej „setki” po 6,7-8,6 sekundy, a maksymalnie pokonuje 215-250 km/h.

Modyfikacje benzynowe „trawią” 7,6-8,7 litra paliwa na każde 100 km przebiegu w cyklu mieszanym, podczas gdy wersja hybrydowa „trawi” nie więcej niż 5 litrów.

Potrójna skrzynia Chevroleta Malibu 9. generacji oparta jest na nowej platformie z napędem na przednie koła „E2XX”, co oznacza poprzeczną jednostkę napędową i szerokie zastosowanie stali o wysokiej wytrzymałości w konstrukcji. „W kole” sedan jest wyposażony w niezależne zawieszenie - kolumny McPhersona z przodu i wielowahaczowe układy na tylnej osi (w obu przypadkach - z pasywnymi amortyzatorami i bocznymi stabilizatorami).

Układ kierowniczy samochodu „obnosi” elektryczny wzmacniacz, a pakiet hamulcowy - hamulce tarczowe na wszystkich kołach (wentylowane z przodu), ABS, EBD i inne „gadżety”.

Sprzedaż odnowionego „Malibu” dziewiątej generacji rozpocznie się w Stanach Zjednoczonych jesienią 2018 roku, ale „przed reformą” sedana będzie oferowany w domu w wersjach „L”, „LS”, „LT”, „ Poziomy wyposażenia Premier” i „Hybrid” w cenie 21 680 dolarów (~1,33 mln rubli).

Już w „bazie” auto posiada: dziesięć poduszek powietrznych, dwustrefowy „klimat”, centrum multimedialne z 7-calowym ekranem, ABS, ESP, 16-calowe felgi stalowe z deklem, system audio z sześcioma głośnikami, elektryczne szyby we wszystkich drzwiach, "cruise", lusterka zewnętrzne z napędem elektrycznym i ogrzewaniem, system monitorowania ciśnienia w oponach i inne wyposażenie.

Pin
Send
Share
Send